środa, 16 kwietnia 2014

IX

Zostań! Nakazuję zostać!
Aria zaczęła biec w stronę, z której dochodził głos. Nagle potknęła się, wyciągnęła przed siebie ręce, zdała sobie sprawę, że to koniec. Czas jakby się zatrzymał. Z jej oczu powoli wytoczyły się łzy. Lecz nagle poczuła, że coś ja trzyma, to był Naoki!
- Naoki! - Przytuliła się do niego.
- Przepraszam! Czy nic ci nie jest? - Rozpłakała się. Chłopak uśmiechnął się. Złapał ja za rękę i lekko się od niej odsunął.
- Chodźmy! Nie, nic mi nie jest. - Uspokoił ją i zaczął wraz z nią szybko podążać w kierunku wyjścia.
- T-tetsu... 
- Jest zły. Zamienił mnie w elfa, ale na szczęście nie w nimfę... Kiedyś w lesie panował spokój, ale tylko kiedy wybuchła wojna, to on objął władzę, przez co mięta stała się... Zła. Przemienił mnie niedawno, jakiś rok temu. Od zawsze mnie nie lubił, uważał mnie za osobę bardzo niewierną... Przykro mi, że tak ciebie oszukał. 
- Przepraszam...
- Nie musisz, już jest dobrze... Ty też stałaś się normalna! - Aria spojrzała na swoje włosy, były znów brązowe! Jakie to szczęście! Szli tak dalej, rozmawiali o lesie i o Tetsu, kiedy nagle...
STOP!!!!
Aria i Naoki upadli na ziemię. Przed nimi stał Tetsu... 
NIGDZIE! NIGDZIE NIE PÓJDZIECIE!
Mimo, że król nie otwierał ust, to i tak słychać było jego głos. Był zły, patrzył wilkiem na parę, kiedy nagle Naoki wstał i go odepchnął. 
- Ario! Uciekajmy!!! - Złapał ją za ramię i zaczął z nią biec. Nagle znów zobaczyli Króla, ale teraz byli już na polanie, gdzie byli bezpieczni.
- Czego chcesz?! - Wrzasnął do Miętowego Pana. 
Przeprosić...
Naoki zdziwił się, podobnie jak dziewczyna. 
- Mnie? Niby za co? - Skrzywił się. 
Nie ciebie, tylko Arię. 
Czy możesz mnie wysłuchać?
Dziewczyna przytaknęła. Tetsu ukucnął przy niej i popatrzył jej w oczy.
Wybacz mi proszę. Kiedyś byłem dobry, ale niestety rzucono na mnie urok... Stałem się osobą bardzo złą i zachłanną, przez co chciałem zachować twoją moc tylko dla siebie...
- O co chodzi z tą mocą? - Przerwała mu.
Widzisz, masz bardzo dobre serce, jesteś czułą, wrażliwą osobą, zupełnie inną jak stworzenia tego lasu, twoja dobroć powoduje duże zmiany, dobre zmiany, przez które rośliny inaczej rosną, a elfy i nimfy inaczej się zachowują! Oczywiście te zmiany są dobre. Dzięki tobie stałem się lepszym królem! Już, już jestem sobą, wybacz, że chciałem ciebie uwięzić! Przepraszam... Ale, mimo to...
Może zechciałabyś wrócić do mojego królestwa, błagam... Inaczej ten las umrze... 
Wnet wszyscy znaleźli się na rozstaju dróg. Naoki stał na lewej ścieżce, Tetsu na środkowej, a na prawej stały podobizny rodziców dziewczyny. 
Ario, chodź ze mną~!
Dziewczyna bardzo tego chciała, chciała czynić dobro!
- Ario, nie! Błagam, ch-choć do mnie! On na pewno znowu kłamie! - Zezłościł się. 
- Ario~! Choć do nas~! Do twoich rodziców~! Jeżeli pójdziesz, czas się cofnie, będziesz żyła wraz z nami~! - Nie umiała zadecydować... Co-co ona ma teraz zrobić? Którędy iść? Naoki, Tetsu, czy Rodzice?
Wybór należy do was!
Mięta~!

Kochani! Bardzo się, ciesze, że czytacie mojego bloga, a teraz proszę, piszcie w komentarzach gdzie ma pójść Aria~! 
Za komentarze byłabym niezmiernie wdzięczna~! <33

2 komentarze: