wtorek, 22 kwietnia 2014

Zakończenie no.1

Ario, za mną!
- Nie, za mną! - Naoki krzyczał, Tetsu wnet płakał, a ona miała tego wszystkiego dość. Zamknęła oczy, ale natychmiast je otworzyła. 
- MAM WAS DOŚĆ!!! - Skarciła ich i poszła do rodziców. Podążała od teraz za duchami, a do jej uszu docierały tylko głosy obojgu chłopaków. Zamknęła oczy. Nagle wszystko ucichło, już nic nie widziała, słyszała, czuła... Nic, pustka. Nic nie pamiętała, czułą się źle...
- Areńko! ARIA! Co ty robisz?! - Skarciła ją matka. Obie znajdowały się w domu, czas się cofnął.
- Co robisz, zbiłaś miseczkę... - Westchnęła matka. Dziewczyna pobiegła po zmiotkę, czuła się taka... Pusta. Zmiotła odłamki porcelany i... Listki mięty. Wzięła jeden z nich w dłoń i zaczęła się mu przyglądać. 
- Coś się stało, Areńko? - Zmartwiła się widokiem córki. 
- Hm...? Nie, nie, wszystko dobrze... - A-ale czuję się tak... Źle... Tak... Pusto.
Złe zakończenie
Mięta~!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz